czwartek, 27 listopada 2014

biała kartka jest kolorowa.

Zbliżają się święta. Wszyscy się cieszą. Zaczyna się sklepowy szał, kupowanie prezentów, ozdób świątecznych. To jest chwila szczęścia, która mija ale i tak każdy kocha ten czas. Niektórzy mają nie miłe wspomnienia z przeszłości związane z tym czasem i to są ludzie którzy nie zawsze cieszą się z tego świątecznego czasu. Chciałabym pomóc tym osobom jakoś ale nie umiem do nich dotrzeć. Ci ludzie powinni dostrzec piękno tego czasu i umieć z niego korzystać. To są wolne dni, wolne od pracy, od codziennych obowiązków więc zorganizujmy sobie tak czas by każdy był zadowolony, by poświęcić im chodź małą chwileczkę. Wtedy każdy będzie szczęśliwy a to przecież w tym czasie chodzi. W każdym momencie powinniśmy być szczęśliwi nawet wtedy kiedy jest źle. Uśmiechajmy się do każdego, bo szczęście jest zaraźliwe. Wiem, że  nie jest to łatwe ale nie załamujmy się głupotami. Święta są po to by spędzać je z najbliższymi, by rozwijać, pogłębiać relacje. To czas by pokochać się bardziej. I pamiętajmy o tych powtarzających się słowach : ŚPIESZMY SIĘ KOCHAĆ LUDZI , TAK SZYBKO ODCHODZĄ.
Napisała: Monika
Na zdjęciu: Monika

wtorek, 25 listopada 2014

bierz to co zjesz.

Nasze życie polega na dokonywaniu wyborów. Jest to naszą codziennością. Może nie przywiązujemy do tego jakiejś większej uwagi ale na każdym kroku podejmujemy decyzje. Przykładowo rano kiedy się obudzimy wybieramy ubrania w jakich wyjdziemy z domu lub co zjemy na śniadanie.
Te wybory zaważają na naszym losie. Jeśli zjemy coś pożywnego na śniadanie to dzień rozpocznie się z pozytywnym kopnięciem. W ten sposób zadbaliśmy o nasze zdrowie i nastawienie do otoczenia.

Może powinniśmy zacząć przywiązywać większą uwagę do tego co "jemy" ? Jeśli zaczniemy myśleć nad tym co robimy i co chcemy uzyskać po "zjedzeniu śniadania" to będziemy bardziej zadowoleni z siebie samych.

Sami także decydujemy o tym jaką ocenę dostaniemy ze sprawdzianu czy jak napiszemy egzamin. Dlatego nie powinniśmy narzekać gdy dostaniemy negatywną ocenę, bo sami dokonaliśmy takiego wyboru. My sami spowodowaliśmy, że mamy załóżmy tę 1. Gdybyśmy chcieli dostać 5 to byśmy się nauczyli tak by ją dostać. Każdy z nas ma takie same możliwości.
 Podobnie jest ze związkami...Jeżeli jedna osoba zaczyna narzekać na tę drugą i opowiada to wszystkim wokoło to po co w ogóle jest z tym kimś. Sami chcieliśmy być z tą osobą więc powinniśmy ją tolerować lub jej powiedzieć co nam nie odpowiada a nie wszystkim wokoło.
Wracając do tematu szkoły to sami też wybieramy sobie szkołę czy studia. Nie narzekajmy na szkołę skoro sami ją wybraliśmy. Powinniśmy się wiązać z tym, że jeśli chcemy coś osiągnąć to czeka nas ciężka praca. Nic łatwo nie przychodzi.

Więc pomyślmy o tym co robimy bo każdy wybór decyduje o naszej przyszłości. Pomyślmy o tym co jest dla nas ważne i najważniejsze i starajmy się do tego dążyć chociażbyśmy mieli nie spać po nocach. Gdy to osiągniemy będziemy naprawdę szczęśliwi i zadowoleni że nasze poświęcenie, nie przespane noce nie poszły na marne.

Napisała: Monika
Na zdjęciach: Monika

związki wykładane na sklepowych pułkach .

  Mam wrażenie, że im dłużej na tym świecie żyję tym trudniej jest mi uzasadnić co to naprawdę jest miłość. Myślałam, że to inaczej powinno być; "im dłużej znać tym bardziej rozumieć". A jednak nie. Dlaczego tak jest ? Ludzie dziwnie traktują to uczucie, niszczą jego piękną wartość, bawią się nim.
Dawniej, w XX w. to było pięknie, swoją pierwszą miłość poznawało się w wieku 20 lat. Wtedy potrafiono ją docenić, obchodzoną się z nią jak z najcenniejszą rzeczą jaką się ma, byle tylko nie zniszczyć. Teraz kiedy ludzie mają wszystko, miłość to tylko jedna z "przyjemności". Jaka miłość ? Teraz nie używa się tego określenie, teraz jest ZWIĄZEK, CHODZENIE.. i status na facebook'u. Ma się 15 lat, a w związku było się już 10 razy więcej.
To tak jak z czekoladą: kiedy nie jedlibyśmy jej przez całe życie i nagle byśmy jej spróbowali, to byłaby czymś pysznym, wyjątkowym. Kiedy jednak obżeralibyśmy się nią codziennie zapomnielibyśmy dlaczego ją jemy, byłaby dla nas smaczna, ale nie byłoby to nic nadzwyczajnego. Zwykła chwilowa przyjemność. I może w końcu byśmy się obudzili i zadali sobie pytanie: dlaczego ją jemy ? Miejmy nadzieje, że taki moment by nadszedł.
Ludzie przestają już rozumieć co to miłość. Staje się to już modą zamiast uczuciem. Każdy musi z kimś być w tym związku. 
 Miłość jest piękna. Mimo tego, że tak wiele ludzi przez nią płaczę po nocach lub skacze z mostu, to ona stanowi większość naszego życia, już od pierwszych chwil na świecie to ją właśnie czuliśmy. Najpierw była miłość do rodziców, potem do ulubionej zabawki lub pluszaka, następnie do jakiegoś zwierzątka domowego... i w końcu ta MIŁOŚĆ do drugiej osoby; do naszej drugiej połówki. Chyba każdemu marzy się miłość jak na "Titanicu". Pewnie myślisz, że takiej nie ma. No... może nie każda spotka mężczyznę, który dla nas utonie w oceanie. Ale każda znajdzie, a przynajmniej znalazłaby gdyby naprawdę"patrzyła na człowieka sercem".
Kiedy tworzymy z kimś związek chyba rzadko już się zdarza, że myślimy, że przeżyjemy z nią całe życie, wiemy, że zawsze może się to skończyć. A co najgorsze nie przeraża nas to, wręcz może jest to dla nas w pewnym rodzaju wyjście awaryjne; A jak się nie uda to zawsze można zerwać. Po co w ogóle tworzyć ten związek jak nie jesteśmy pewni swoich uczuć? Ale może nie trzeba niczego tworzyć, z czasem samo powstanie. Zawsze gdy widzimy dwie osoby, które ewidentnie coś do siebie czują pytamy się czy już ze sobą są. Trochę nie zrozumiałe pojęcie, które od zawsze nam towarzyszy... BYĆ Z KIMŚ. Poznajemy kogoś. Zaczynamy z nim rozmawiać. Dobrze nam się rozmawia. Zaczynamy coś czuć. Zakochujemy się. To już miłość... I związek, przecież przed związkiem też była miłość, po co więc ten "status" w naszym życiu? Nie może być miłość i koniec? Po prostu, kochamy się i będziemy się kochać, a nie; kochamy się, potem będziemy w związku i będziemy się kochać. Powinno się wykluczyć CHODZENIE Z KIMŚ, to nie potrzebny dodatek, który odbiera wszystkiemu urok.

Napisała: Zuzia

niedziela, 23 listopada 2014

bo marzenia należy realizować

    Jakiś czas temu zastanawiałam się nad tym by zrobić swoją listę rzeczy, które chciałabym zrealizować, taką "listę marzeń". Każdy z nas ma na siebie jakiś plan. Czasem siedzimy i myślimy, że w życiu musimy zrobić tak wiele, zawsze odkładamy to na później, "a będzie jeszcze czas... teraz jeszcze nie ta chwila... jest na to za wcześnie"- tak się to najczęściej kończy. Najprostszy i chyba najlepszy przykład większości dziewczyn: "Zacznę ćwiczyć", ja wiele razy sobie to powtarzałam, a potem było tak jak stwierdziłam wcześniej, nagle pojawiało się tysiąc wymówek i przeszkód.
Taka lista by się więc przydała, kiedy miałabym to wszystko na papierze i wyznaczyłabym sobie odpowiedni czas na realizację, np. miesiąc lub rok byłoby o wiele łatwiej. W mojej głowie nie panował, by taki chaos, wszystko byłoby punkt po punkcie spisane. 
   Jednak lista nie wystarczy, bo przecież zwykła kartka nie zmieni naszego życia. Musimy nabrać odwagi i nie patrzeć jak inni to odbiorą. Ludzie mają dziwny nawyk patrzenia na reakcje ludzi, przed wykonaniem najdrobniejszego ruchu najpierw rozglądamy się na innych. To jest nasze życie, dlaczego więc ciągłe zadowolenie innych jest dla nas takie oczywiste i ważne. My powinniśmy zadowolić siebie, oni niech sami dbają o siebie. Brzmi egoistycznie. Nie chodzi tu jednak o egoizm, owszem należy pomagać innym, tu jednak nie chodzi o pomaganie... Tu rozmowa toczy się na temat naszych decyzji, chcę uświadomić, że nie należy patrzeć co ludzie pomyślą lecz robić to co serce nam dyktuje. Nie bójmy się robić rzeczy szalonych, róbmy to na co mamy ochotę. Żyje się raz, gdybyśmy więc chcieli ciągle coś odkładać to w końcu nie będziemy już mieć na kiedy to odłożyć.
   Tak więc podsumowując, musimy "rozpisać" swoje marzenia, bo każde marzenie da się wykonać. Najczęściej właśnie jedyną przeszkodą są inni ludzie i ich reakcja. Wyznaczajmy sobie cele, bo często właśnie bywa tak, że nie mamy swoich celów wyznaczonych, są gdzieś tam głęboko w naszej głowie ale szybko o nich zapominamy. A jakie jest życie bez celów? To one nadają jakiś sens. Bo dopiero gdy one się pojawią to będziemy w pełni z siebie dumni. Kiedy będziemy mieć cele i marzenia. 


sobota, 22 listopada 2014

nasze kochane, najukochańsze . . .

GÓRY !

Góry to niby nic a jednak coś pięknego.
My kochamy góry, nie tylko te wysokie, te niskie również. Ważne żeby to były G Ó R Y.
Nie wiemy dlaczego lubimy spędzać czas siedząc u podnóża chmur, ale wiemy, że gdy tam jesteśmy czujemy się wolne i szczęśliwe. W górach kryje się spokój i można zapomnieć o codzienności. A że lubimy fotografować to zachwycamy się krajobrazem górskim patrząc w obiektyw i upamiętniając te piękne chwile, bo nigdy nie wiadomo kiedy się tam wróci. Trzeba cieszyć się chwilą, bo nigdy nie wiadomo co wydarzy się następnego dnia.

Polecam taką aktywność fizyczną gdyż dzięki temu budzimy do życia nasze mięśnia ale także czerpiemy z życia to co najpiękniejsze. Spędzamy czas w otoczeniu naturalnym. To co natura stworzyła jest najpiękniejsze, wątpię czy leżenie na asfalcie i podziwianie wysokich, szarych, betonowych budynków sprawiała by komuś radość.... Nie jest to najlepsze miejsce na odpoczynek, natura zawsze zwycięży z dziełem człowieka, a co najważniejsze nie trzeba jej kupować.



my, takie piękne .

Siostry Kowalskie wkraczają do akcji !

Monika, to ta starsza.
Zuzia - młodsza.

Rożnica wieku między nami to 4 lata, lecz my tego nie czujemy, a także znajomi twierdzą, że jesteśmy z tego samego wieku. Poetek z nas nie będzie, więc z góry przepraszamy za błędy polonistyczne.
Jak już wiadomo jesteśmy z Kielc i jesteśmy w pełni sobą. Nikogo nie mamy zamiaru udawać ani kopiować. Lubimy siebie same oraz siebie nawzajem . Założyłyśmy bloga po to by pokazać o co naprawdę chodzi w naszym rodzeństwie, to co nas łączy to nie tylko jeden dom i rodzina, coś więcej, potrafimy ze sobą "wytrzymywać", wspierać się, nie jesteśmy na siebie skazane, to my decydujemy o tym, że chcemy spędzać ze sobą czas i robimy to tak często jak tylko się da.
Lubimy chodzić po sklepach ale tylko wtedy kiedy mamy jakiś cel. Nie spędzamy czasu w galeriach handlowych by sobie tylko obejrzeć ubrania. Czas wolny staramy się spędzać aktywnie. Zuzia przeważnie ćwiczy, robi zdjęcia. Monika zaś dużo rysuje, a wspólnie wymyślamy przedmioty, ozdoby do własnych pokoi, które wykonujemy ręcznie.
Myślimy optymistycznie i jesteśmy szczęśliwe na swój sposób. Chcemy was zarazić tym szczęściem.
Pozdrawiamy :*